Film na pewno słaby nie jest i spokojnie można go zobaczyć,ale liczyłem na coś mocniejszego i ciekawszego - z założenia miało to być takie węgierskie kino noir,ale coś nie do końca zagrało.Jak na ten gatunek to właśnie tego noir zabrakło,tego mroku i klimatu.Za mało w tym obrazie było emocji i napięcia jak na takie kino.Na plus na pewno - tajemnica,fajne zdjęcia budapesztańskich uliczek,kilka ciekawszych scen oraz zaskakujące rozwiązanie zagadki.Podsumowując - w porywach niezły filmik,który spokojnie można zobaczyć.