PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11007}

Nagi instynkt 2

Basic Instinct 2
5,3 13 021
ocen
5,3 10 1 13021
Nagi instynkt 2
powrót do forum filmu Nagi instynkt 2

Praktycznie nie pamiętam pierwszej części, dlatego oglądałem ten film, mając na niego świeże i czyste spojrzenie. I co? I bardzo mi się spodobał. Nie nudziłem się na nim i do końca nie mogłem stwierdzić na pewno, kto tam mordował. Oczywiście różnoracy wielcy znafcy (celowo napisane przez "f") kina, skrytykowali ten obraz niemiłosiernie, a reszta, żeby poczuć się jacy to wielcy kinomani, powtarzają jak małpy slogany wyżej wymienionych znafców. Nie wiem czy moja ocena byłaby aż tak wysoka, gdybym niedawno widział część pierwszą. Więc jeśli ktoś nie oglądał lub nie pamięta części pierwszej, nie powinien się sugerować negatywnymi opiniami na temat tego filmu. Bo jeśli się nie ma w miarę świeżych wrażeń części pierwszej, to film naprawdę może się podobać.

użytkownik usunięty
VenomDealer

Ja oglądałam obie części i obie tak samo mi się podobały. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

VenomDealer

Ja nie oglądałem pierwszej części, więc też mam świeże spojrzenie. I co? I bardzo mi się nie podobał. Akcja (dosyć słaba) przerywana mało estetycznymi scenami okraszona jednym i tym samym motywem muzycznym -_-
Postacie są tak nienaturalne i pozbawione życia, że nudzą okropnie. Chyba że wziąć poprawkę i uznać, że Catherine , jej terapeuta, ich znajomi i policjant - wszyscy są wariatami.
Catherine - chyba wiadomo, dlaczego.
Terapeuta? Ceniony doktor psychologii, który zachowuje się jak napalony nastolatek.
Milena Gardosh - jeszcze większa pani doktor, która wierzy podejrzanej pisarce, a nie swojemu wieloletniemu przyjacielowi.
Policjant - zero szczerości, wszystko było tak bardzo pozowane. Ja wiem, że trzeba, by widz nie był przekonany o winie jednego bohatera, ale ta postać była przeraźliwie sztuczna. A ostatnia jego kwestia "strzelaj do niej, to twoja ostatnia szansa" będzie mi się śniła o_O
Dziennikarz - aż dziwię się, że ktoś (i to Hugh) zgodził się zagrać taką rolę, która właściwie polegała jedynie na widzeniu półnago na pasku, ble.
Przyjaciel dziennikarza - "tak, mój kolega zginął, bo chciał napisać to i to. Jestem tego pewien, ale nic z tym nie robię, tylko chodzę po mieście, by wprowadzić do filmu sztuczny tłok".

Nie wiem, o czym jest ten film. Pewnie miał przyciągać negliżem i rozbieranymi scenami, trzymać w napięciu skomplikowaną fabułą. Mnie nie trzymał. Jedynie odrzucił. Ał.

użytkownik usunięty
Cameron_2

Jeśli Sharon w tym filmie jest pozbawiona zycia to ja jestem żywym trupem !. Nikt normalny nie bierze udziału w takich psychologicznuch rozgrywkach więc wszelkie sugestie o nienaturalności są komplementem dla tego filmu a nie zarzutem! Dobra Juz nie stawiam wykrzykników bo i po co... dla mnie film rewelka obsada i gra aktorska bardzo dobra, pomimo mało "pieprzenia na ekranie" nie mogłem sie doczekać zakończenia skądinąd bardzo dobrego...Jeśli ten film przyciągnął Cię rozbieranymi scenami to.... hello... proponuję Pirates z Jesse Jane! nie bedziesz zawiedziony:-)

Skąd przekonanie o tym, że ten film przyciągnął mnie(!) rozbieranymi scenami? Cóż za mało trafione stwierdzenie -_- Gdyby tak było, to nie narzekałbym na nieestetyczne sceny. Pisałem o tym, co czułem, oglądając ten film, a czułem, że twórcy chcieli przyciągnąć pikanterią i, jak wspomniałem, skomplikowaną fabułą, zawikłaną, wręcz schizofreniczną historią.
A w moich oczach pikanteria była obleśna, a zawikłana historia - zagmatwana na siłę.

Postacie są bardzo sztuczne i nienaturalne, pozbawione życia, bo na przyjęciu, w sądzie, na policji wszyscy mają te same miny. Ma się wrażenie, że gra tam tylko jedna osoba, a reszta tylko stoi, stanowiąc tło. Nagle pojawia się zbliżenie Sharon, która stalowym spojrzeniem ma zagrać tajemnicę, wściekłość, ciekawość i pewnie pożądanie, a pojawia się wygładzona buzia z zaczepnym uśmiechem.

Mało wyrafinowany ten film.

VenomDealer

Ja jestem świeżo po 1 części i nigdy nie zamierzam kalać tego wrażenia kolejną częścią. jak w ogóle można było ją nakręcać?! nie dziwię się, że kolejni reżyserzy wycofywali się z projektu. to co uwodziło w 1 części - świeżość, młodość, pierwszy kontakt z Catherine, boski przecierający szlaki Douglas, jest nie do powtórzenia i do zastąpienia czymkolwiek! oglądając zdjęcia z BI2 stwierdzam, że to co pozostało po dawnej Catherine to tylko zaczepny uśmieszek, wspomniany wypowiedź wyżej, a to zdecydowanie za mało i za płasko..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones