"Naked Lunch" czegoś sobie nie "popalał" :)
ksiazka jest wystarczajaco kwasna ;)
Malaria i cyganeria dwudziestolecia międzywojennego ciągle żyją, jak widzę. A właśnie ostatnio oddałam w bookcrossing 'Perły i wieprze' Makuszyńskiego, żeby na to nie patrzeć...
Znałam kilka osób z tzw. środowisk artystycznych. Ci, którzy naprawdę ostro zasuwają przez wiele lat, rzadko kiedy używają do nieprzytomności.